Ilustracja do artykułu pt. "Czy Kanał Zero zrewolucjonizuje rynek HR i rekrutacji?"
|

Czy Kanał Zero zrewolucjonizuje rynek HR i rekrutacji?

Powstanie Kanału Zero narobiło niezłego szumu. Krzysztof Stanowski stworzył marketingową bestię, która najpewniej wkrótce stanie się samonapędzającą się machiną. O kanale zrobiło się głośno, a za jego sprawą mówi się wiele także o branży rekrutacyjnej i HR. A takiego rozgłosu chyba nikt się nie spodziewał.

Krzysztof Stanowski od lat związany był z youtubowym Kanałem Sportowym. Niestety ich drogi rozeszły się pod koniec 2023 roku za sprawą biznesowego nieporozumienia. Stanowski okazał się najmocniejszym ogniwem byłego kanału, więc postanowił wykorzystać swoje pięć minut.

Z początkiem roku wystartował jego kolejny projekt – Kanał Zero. Początkowo przedsięwzięcie było owiane tajemnicą. Jednak w pierwszych dniach stycznia dowiedzieliśmy się o tym, że sponsorem „fabryki filmów” Stanowskiego będzie Just Join IT. Połączenia youtubera i dziennikarza z firmą zajmującą się głównie publikacją ogłoszeń chyba nikt się nie spodziewał.

Zobacz Kanał Zero na YouTubie.

https://twitter.com/android_polska/status/1744690593370939452?s=20

Just Join IT istnieje na rynku od 2017 roku. Początkowo tworzony przez niewielki zespół. Od początku odnosił jednak spore sukcesy, zrzeszając wokół siebie branżę IT. Już kilka lat temu portal notował miesięczne wyświetlenia w liczbie pół miliona. Obecnie Just Join IT uważany jest za największy job board regionu CEE. Gdy największa platforma ogłoszeniowa podejmuje się współpracy z jednym z najprężniej rozwijających się kanałów na YouTube – czy to mogło się nie udać?

Więcej o Just Join IT: Strona kanału.

STANOwisko marzeń?

O współpracy było głośno jeszcze przed samym startem kanału. Ze wszystkich stron bombardowano nas tym newsem. Spotkania ofertowe z klientami, reklamy w social mediach, banery i loga były zamieszczane w niemal każdym możliwym kanale Stanowskiego w mediach społecznościowych. Z kolei Just Join IT promowało twarz Stanowskiego wszędzie, gdzie się tylko dało. Aby nie wiedzieć co się święci, trzeba było się bardzo postarać.

Chwilę po otwarciu kanału opublikowano STANOwisko na platformie Just Join IT. Ogłoszenie „wywieszone” z ramienia „Kanału Zero” dotyczyło posady: „Ambasador(ka) Kanału Zero na Teneryfie”. W wymaganiach wpisanych w ogłoszeniu mogliśmy znaleźć zadania takie jak „wylegiwanie się na plaży i oglądanie fajnych rzeczy na Kanale Zero przez miesiąc, dzielenie się ze światem swoimi relacjami, których wszyscy Ci pozazdroszczą, smakowanie lokalnych przysmaków i niezapomniane wspomnienia”.

Aplikacji na to stanowisko dokonywano w dość nietypowy sposób. Na social mediach kanału lub sponsora należało opisać najbardziej absurdalny powód, dla którego zrezygnowało się z pracy. Instagram i Facebook pękał w szwach od ogromu powodów, dla których ludzie rezygnowali w przeszłości ze swoich posad.

https://twitter.com/thepolandnews_/status/1753438449372164224?s=20

To już było

Skala tej akcji marketingowej jeszcze nie jest nam znana. Należy się jednak spodziewać, że będzie ogromna. Było to pierwsze takie przedsięwzięcie w historii polskiego świat HR oraz rekrutacji. Jednak podobne inicjatywy mogliśmy już widywać na rynkach zagranicznych.

Przykładem takiej współpracy była, chociażby kooperacja światowej sławy tenisistki Sereny Williams ze startupem „Mom Project”. Sportsmenka została doradcą strategicznym wchodzącego projektu, który zajmował się wsparciem młodych mam w poszukiwaniu pracy po okresie macierzyńskim. Serena za cel obrała sobie zwiększenie liczb firm, które nie będą bały się zatrudniać kobiet, które właśnie zostały mamami.

Kolejnym przykładem tak głośnej współpracy jest kooperacja znanej na całym świecie Gwyneth Paltrow oraz również dobrze znanego LinkedIna. Aktorka nagrała serie motywacyjnych filmików, w których dzieli się swoimi doświadczeniami zawodowymi oraz udziela cennych rad. Do tej pory można je znaleźć na youtubowym kanale LinkedIn.

Przykładem trochę odbiegającym od tematyki HR, ale jednak nadal krążącym wokół employer brandingu była współpraca Deloitte oraz Malcolma Gladwella. Firma oraz autor bestselerów opracowały wspólnie wykłady na temat zarządzania zasobami ludzkimi, oraz strategii rekrutacyjnych.

Czy warto współpracować ze sławami?

Czy włączanie do kampanii reklamowych sławnych osób w przypadku świata HR to dobry pomysł? Plusów jest kilka. Pierwszy z nich to łączenie różnych światów. W opinii wielu osób sławni ludzie są… znani od zawsze i nigdy nie musieli się parać przyziemnymi zadaniami. Jednak rzeczywistość często jest inna. Większość światowych sław zaczynała od maleńkich prac, w których stopniowo zyskiwali swoją autonomię. Za sukcesem nierzadko stoi też łut szczęścia lub zrządzenie losu.

Historie wielkich ludzi powiązane z marką rekrutacyjną mogą budować pożądane postawy w odbiorcach. „Skoro on kiedyś zaczynał, ja też zacznę”. Kolejną kwestią są zasięgi, jakie niosą za sobą takie kooperacje. Zyskujemy dostęp oraz zainteresowanie kandydatów, którzy prawdopodobnie nigdy nie zwróciliby się samodzielnie w stronę konkretnego job boardu lub agencji rekrutacyjnej. Oczy wielu ludzi kierowane są przede wszystkim na sławną osobę. Jednak gdzieś tam w tle migocze nam marka, którą chcemy docelowo wzmocnić poprzez taką kampanię. Kolejnym argumentem, jest to, że opinia i wizerunek sławnej osoby są przenoszone automatycznie na firmę, z którą współpracuje. Job board czy agencja zyskują w ten sposób zaufanie, wzmocnione przez markę danej osoby.

Same plusy, zero minusów?

Co zatem zyska nasz polski rynek HR? Z pewnością świat poza nami dowie się, że wcale nie jesteśmy tacy malutcy i mamy apetyt na wiele. Współpraca Just Join IT z Kanał Zero to naprawdę ogromna skala. Z pewnością każdy z nas posiada choć jednego znajomego, który zaaplikował na ofertę z przenosinami na Teneryfę. Należy również pamiętać, że podjęcie tak głośnej kooperacji niesie za sobą różne ryzyka.

Krzysztof Stanowski jest postacią, która wzbudza wiele kontrowersji. Niejednokrotnie wchodził na drogę sądową z różnymi celebrytami. Słynie też z ciętego języka. Świat social mediów jest bardzo dynamiczny. Ktoś, kto znajduje się na jego szczycie, jutro może znaleźć się na samym dnie. Z odbudową wizerunku również bywa różnie. Co jeśli JJIT również zaliczyłaby poślizg, a jej aplikanci przywędrowaliby do Stanowskiego po wytłumaczenia? Czy marki są w stanie za siebie poręczyć, różniąc się w tak wielu kwestiach? Najprawdopodobniej przekonamy się już niedługo.

Bezdyskusyjnie należy przyznać, że ta kooperacja zrobiła nam ogromny prezent. O branży HR jeszcze nigdy nie było tak głośno. Nawet Covid nie przysporzył nam tylu hejterów i fanów zarazem. Czy za rok lub dwa będziemy dziękować Stanowskiemu? To się okaże.

Autor: Malwina Kawenczyńska

Przeczytaj także:

guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Sprawdź wszystkie komentarze