|

Czy związek w pracy to dobry pomysł?

Czy związek w pracy to dobry pomysł?

Z okazji walentynek postanowiliśmy spytać ekspertkę od relacji damsko-męskich, vlogerkę i autorkę poradników Annę Szlęzak czy związek w pracy to dobry pomysł.

Czy mamy dane na temat tego, ile statystycznie związków w Polsce narodziło się w pracy?

Z ankiety przeprowadzonej kilka lat temu przez portal Praca.pl wynika, że 40% z Polaków przyznaje się do romansowania w biurze. Nie wszystkie
te relacje przeradzają się w związki, ale prawie co czwarty Polak poznaje swoją drugą połówkę właśnie w pracy. Takie statystyki nie powinny dziwić.
W pracy spędzamy niemal 1/3 swojego życia i to w tym miejscu, będąc dorosłym zazwyczaj zawieramy najwięcej nowych znajomości.

Jakie są plusy i minusy wchodzenia w związek z kolegą z pracy?

Zaletą może być to, że wiele nas łączy. Wspólni znajomi, podobne zainteresowania zawodowe, te same sytuacje czy problemy z biura i mamy więcej wspólnych punktów odniesienia. Spędzamy też ze sobą więcej czasu niż te osoby, które ze względu na godziny pracy czy nadmiar obowiązków widują partnera tylko przy kolacji albo wręcz w tygodniu cały czas się z nim mijają, a to dzisiaj wcale nie jest takie rzadkie zjawisko… Z drugiej strony to może być też wada. Jeśli spędzamy z partnerem niemal 100% czasu i wszystko robimy razem, związek może stać się przytłaczający. Każdy z partnerów powinien mieć trochę czasu dla samego siebie i swoich własnych spraw. Powinniśmy być ostrożni, ponieważ w pracy mogą pojawić się niemile plotki na nasz temat, zwłaszcza jeśli to związek z przełożonym… Warto być na nie przygotowanym i nie brać ich do siebie. Minusem jest też to, że gdy się rozstajemy, nadal będziemy codziennie widywać swojego Eks w pracy. Dla wielu osób jest to trudna sytuacja i warto się zastanowić czy oboje potrafilibyśmy się w niej zachować z klasą.

W jaki sposób zachować profesjonalizm i nie dać po sobie poznać, że jesteśmy w związku z kolegą/koleżanką z pracy? Czy może wcale
nie powinniśmy tego ukrywać?

Przede wszystkim warto wiedzieć, jaka jest w tej kwestii polityka firmy, w której pracujemy. W niektórych firmach okazywanie sobie uczuć w biurze czy nawet bycie w związku ze współpracownikiem może być sprzeczne z zasadami – i jeśli chcemy zachować posadę, musimy się z tym liczyć. Najbardziej podchwytliwe są związki pomiędzy osobami na różnych szczeblach, między przełożonym i podwładnym. W związku z ryzykiem skandalu i oskarżeń o molestowanie lub nadużycia władzy, wiele firm jest tutaj bardzo ostrożnych. Dział kadr może być na takie relacje szczególnie wyczulony. Nawet jeśli firma jako taka nie ma problemu z bliskimi relacjami między pracownikami i tak dobrze jest postarać się oddzielić życie prywatne od zawodowego. Nie chodzi o to, żeby w pracy udawać, że
w ogóle się z partnerem nie znamy, ale warto postawić sobie granicę
i ustalić, że w biurze jesteśmy przede wszystkim profesjonalistami,
a prywatne sprawy załatwiamy poza miejscem pracy. Ani namiętne
pocałunki, ani kłótnie i ciche dni raczej nie powinny być przenoszone
na grunt biurowy i wpływać na nasze funkcjonowanie w pracy.

Jak powinien podejść do takiej sytuacji pracodawca – czy może to uznać za niesubordynację i z tego powodu np. zwolnić pracowników?

Polskie prawo nie zakazuje związków pomiędzy współpracownikami, więc nie jest to podstawą do zwolnienia – chyba, że firma ma wyraźny
zakaz takich związków wpisany w swój wewnętrzny regulamin i potraktujemy sytuację jako naruszenie zasad panujących w firmie.
Jeśli jednak romanse pracowników zaczynają negatywnie wpływać na wykonywanie przez nich obowiązków, osiągane wyniki, obiektywizm
czy atmosferę w biurze, to już może być podstawą do przyjrzenia się bliżej danemu pracownikowi i ewentualnie wyciągnięcia wobec niego konsekwencji.

Jak Ty oceniasz związki w pracy i jakie wskazówki dałabyś osobie, która faktycznie darzy uczuciem kogoś ze środowiska pracy?

Myślę, że zainteresowanie się bliżej którymś ze współpracowników jest naturalne – często znajdujemy sobie partnera w środowisku, w którym spędzamy dużo czasu. Na pewno jednak warto zdawać sobie sprawę z plusów, minusów i ewentualnych konsekwencji – bo wspaniale jest dać się porwać uczuciom, ale jeszcze lepiej nie narobić sobie przy tym problemów w pracy. Przede wszystkim dobrze wiedzieć, jak na tę kwestię zapatruje się nasza firma – i jeśli nie jest przychylna, odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ryzyko się opłaca. Powinniśmy mieć też wyczucie, kiedy i jak zachować profesjonalizm – odrobina flirtu przy automacie do kawy nie powinna być problemem, jeśli sumiennie wykonujemy nasze obowiązki i nie pozwalamy, żeby prywatne sprawy zdominowały naszą aktywność w pracy. Ale też nie warto takich relacji demonizować – związki w pracy wymagają pewnej ostrożności i przede wszystkim ustalenia sobie granicy między życiem prywatnym, a zawodowym, ale mają też zalety i może się okazać, że to właśnie tam poznamy swoją drugą połówkę!

Czytaj również: