|

Digitalowe rekrutacje – wyjście naprzeciw oczekiwaniom

Digitalowe rekrutacje to wyjście naprzeciw oczekiwaniom świata wirtualnego. Zachęcamy Państwa do zapoznania się z tekstem na temat nowego programu dla rekruterów zainteresowanych mediami społecznościowymi zorganizowanego przez wydawcę naszego magazynu, Verita HR Polska. Postanowiliśmy wyjść naprzeciw oczekiwaniom świata Social Media, tworząc pierwszą w Polsce Akademię Digital w obszarze HR – Digital Talent Executive Program. O programie opowie jego uczestniczka, Magdalena Kowalska, Senior Digital Talent Executive, HRO Personnel.

Skąd Twoje zainteresowanie social mediami? W jaki sposób wpływały one na Twoją pracę, kiedy byłaś Rekruterem?

Cały czas nim jestem. Moje zainteresowanie social mediami zbiegło się wraz z rozpoczęciem pracy jako HRowiec. Bardzo szybko dostrzegłam korzyści płynące z używania mediów społecznościowych, które stały się cennym nośnikiem informacji oraz platformą do nawiązywania relacji. Wraz z realizacją coraz to nowych projektów, utwierdziłam się w przekonaniu, że są świetnym narzędziem pracy w branży HR. Spotkałam się jednak ostatnio ze stwierdzeniem, że nawet połowa z nas nie wykorzystuje ich w celach zawodowych, co z perspektywy doświadczenia oceniam jako błąd.

Za sprawą social mediów możemy prowadzić naprawdę skuteczne, a niskobudżetowe rekrutacje. Jesteśmy bliżej kandydatów, dzięki czemu ich szybkość reakcji na oferty jest o wiele większa. Dodatkowo poprzez nasze działania możemy budować markę osobistą rekrutera. Same zalety, a jest ich jeszcze więcej!

Dlatego musimy nauczyć się w pełni korzystać z potencjału rozwiązań sieciowych i czerpać z tego wymierne korzyści. Nie możemy za to dać się zaskoczyć na rynku, na którym kandydaci są na wagę złota. Aby to robić obserwujmy rynki zagraniczne, czerpmy z nich inspirację. Moją w ostatnim czasie został kanał, który w Polsce nie cieszy się jeszcze zbyt duża popularnością i jest nim Twitter. Czy wiecie, że w Wielkiej Brytanii korzysta z niego nawet 45% badanych HRowców? Na całym świecie znaczna część komunikacji odbywa się przez takie platformy jak LinkedId, Facebook czy wcześniej wspomniany Twitter – rosnąca popularność portali społecznościowych przestaje dziwić. W związku z tym przykazaniem każdego rekrutera, który chce być na czasie jest podążanie za tymi trendami. Pamiętajmy, że rekrutacja ma wiele obliczy.

Projekt digitalowy jest „mostem” między działem rekrutacji i marketingu. Opowiedz nam jak układa się ta współpraca.

Ze swojej perspektywy uważam współpracę z Działem Marketingu jako nieocenioną. Uważam, że każda firma powinna przyjąć taką strategię działania i potraktować ją jako klucz do sukcesu w budowaniu marki. Wdrożenie spójnych działań wizerunkowych w serwisach Web 2.0 z naciskiem na portale społecznościowe wspiera budowanie wizerunku firmy. W branży radzimy sobie z tym coraz lepiej, jednak to wciąż raczkująca dziedzina, która wymaga solidnego planu oraz współdziałania działów HR i Marketingu. Chodzi również o to, aby zacząć spostrzegać social media nie tylko jako miejsce do publikowania ogłoszeń, ale także dialogu z kandydatami czy klientami. I właśnie to ma na celu współpraca tych działów.

W naszej firmie bardzo mocno stawiamy na innowacje i podążamy zgodnie z bieżącymi trendami, a obopólna współpraca ma na celu tworzenie kreatywnych kampanii i wyznaczanie trendów w branży rekrutacyjnej. Za cel stawiamy sobie budowę naszego know how organizacyjnego w kontekście digitalu poprzez śledzenie i generowanie trendów – w dużej mierze zagranicznych. Będziemy wspierać się w tworzeniu innowacyjnych kampanii marketingowych, a także budowie Employer Brandingu. Chcemy zerwać z przestarzałym wizerunkiem agencji rekrutacyjnych naszej agencji poprzez maksymalnie wykorzystywać możliwości, jakie dają kanały cyfrowe, a przez to przyciągać najlepszych kandydatów.

Jak wygląda standardowy dzień pracy Digital Talent Executive?

Digital Talent Executive Program w grupie Verita HR jest odpowiedzią na potrzeby rynku rekrutacyjnego, który jest coraz bardziej wymagający. Z realizacją projektu ruszyliśmy we wrześniu. Od tego czasu w mojej pracy nastąpiło wiele pozytywnych zmian. Trzeba jednak na wstępie podkreślić, że nadal kontynuuję swoją działalność jako HRowiec. 80% swojego czasu pracy poświęcam na rekrutację, a pozostałe 20% na digital.

Dzięki temu znalazłam swój złoty środek – łączę pracę z moimi dwoma pasjami. Jednak ze względu na to bardzo trudno jest opisać mój standardowy dzień, ponieważ wszystko zależy od wyzwań, a jakie stawiają przede mną moi współpracownicy, kliencie, a przede wszystkim kandydaci. Dlatego zawsze kiedy ktoś mnie o to pyta cytuję Forresta Gumpa: „Życie jest jak pudełko czekoladek; nigdy nie wiesz, na co trafisz…” i z moją pracą jest podobnie. Mam zaplanowane pewne cele, po prostu sumiennie je realizuję, a po wykonaniu dodaję nowe.

Kto nadaje się do pracy na takim stanowisku? Czy jest to przyszłościowe stanowisko? Czy wyprze zawód zwykłego rekrutera?

W HRowcach drzemią ogromne pokłady kreatywności, a dzięki połączeniu pracy w obszarze marketingu i rekrutacji, mogą go w większej mierze wykorzystywać. Ważne jest również to, że Rekruter powinien być wizytówką firmy i świadomym współtwórcą polityki personalnej, a takie zestawienie znacznie mu to ułatwi. Jednak na drodze do sukcesu często staje brak odpowiedniego przygotowania i czasu na takie działania. Spontaniczne aktywności i nieprzemyślane ruchy nie sprawdzą się w perspektywie czasu i nie dadzą nam wymiernych korzyści w rekrutacji kandydatów.

Akademia Digital w obszarze HR ma celu to ułatwić. Uważam, że duża część rekruterów nawet nieświadomie pełni podobne stanowiska do mojego, a ich stanowisko w pełni tego nie określa. HRy wewnętrzne czy też agencje rekrutacyjne powinny mieć szersze spojrzenie na rekrutację, a wspieranie takiej roli w firmie miałoby w tym ogromne znaczenie. Podsumowując… Czy jest to przyszłościowe stanowisko? Na pewno, ale czy wyprze ono zawód zwykłego rekrutera?

Na to przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jednak miejmy na uwadze to, że duża część HRowców nie koniecznie dobrze czuje się w obszarze Digital marketingu i nie odnalazłaby się w takiej roli. Jednak z czasem taka elastyczność na pewno będzie coraz bardziej doceniana przez pracodawców szukających rekruterów.

Przeczytaj też:

Kandydaci oswoili się z rekrutacją zdalną, ale brakuje im atmosfery i kultury organizacji

guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Sprawdź wszystkie komentarze
Jacalyn
Jacalyn
7 lat temu

coucou, ma préférée était la 3 éme pour ses tons chauds et puis j’aime l’idée de la main outil…. quand à moi, je viens de poster la mienne ça m&Ãiuqo;embr¨tast de ne pas participer

Jennis
Jennis
7 lat temu

I don’t see anything wrong with investing in emerging markets. I hold a 5%+ slice myself. I’d be a little unorofcmtable with a 33% slice. I was surprised to see Hallam lump it in with Ponzi schemes myself.