Dlaczego Disney redukuje zatrudnienie? Kulisy zmian w strategii giganta medialnego
Mimo rosnących zysków i ambitnych planów inwestycyjnych Walt Disney zdecydował się na kolejną falę zwolnień. Co stoi za tą decyzją i jak zmienia się strategia jednego z największych koncernów medialnych na świecie?
Walt Disney podjął decyzję o zwolnieniu kilkuset osób. Redukcje mają objąć pracowników zatrudnionych m.in. w działach: filmowym, telewizyjnym, marketingu, PR, castingu oraz finansów korporacyjnych.
Informację podał Reuters, powołując się na źródło zaznajomione ze sprawą. Informator przekazał, że zwolnienia obejmują wiele zespołów na całym świecie.
Informacje te potwierdził rzecznik prasowy Disneya.
“W miarę jak nasza branża szybko się zmienia, nieustannie analizujemy sposoby efektywnego zarządzania naszymi działalnościami, jednocześnie wspierając nowoczesną kreatywność i innowacyjność, której konsumenci oczekują i którą cenią w Disneyu” – przekazał w rozmowie z BBC.
Jednocześnie podkreślił, że cięcia zostają przeprowadzone w sposób chirurgiczny. Firma zapewnia, że żaden dział nie zostanie całkowicie zlikwidowany.
Branża medialna zmienia kurs
Disney i inne firmy zmieniają swoje strategie biznesowe. Stanowi to odpowiedź na odpływ widzów z tradycyjnej telewizji kablowej w kierunku platform streamingowych.
Już w 2023 roku Disney obciął swoje zatrudnienie o 7000 miejsc pracy. Była to część planu oszczędnościowego, który zakładał zmniejszenie kosztów o 5,5 miliarda dolarów.
Ponadto w marcu tego roku firma zwolniła blisko 6 proc. pracowników ABC News Group i Disney Entertainment Networks (poniżej 200 osób).
Disney zaskakuje wynikami finansowymi
Na początku maja Disney (DIS) przedstawił wyniki za drugi kwartał fiskalny, które przewyższyły oczekiwania zarówno pod względem przychodów, jak i zysku netto. Wszystko za sprawą poprawy sytuacji w zakresie działalności parków rozrywki w USA, a także dobrych wyników segmentu streamingowego. Jednocześnie firma poinformowała, że podniosła całoroczną prognozę zysku do 5,75 USD na akcję. To o 16 proc. więcej niż w roku fiskalnym 2024 i niemal dwukrotnie więcej niż wcześniejsze założenia.
Tuż po ogłoszeniu optymistycznych wyników finansowych firma zaprezentowała też plany budowy nowego parku tematycznego i kompleksu wypoczynkowego w Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Będzie to siódmy ośrodek wypoczynkowy firmy na świecie. To pierwsza tak duża inwestycja giganta na Bliskim Wschodzie. Projekt zostanie zrealizowany we współpracy z firmą Miral. To państwowy podmiot związany z turystyką, który odpowiedzialny jest za wiele popularnych atrakcji Abu Zabi.
Inwestycja ta wpisuje się w strategię rozszerzania obecności Disneya na rynkach wschodzących, gdzie rośnie zapotrzebowanie na rozrywkę premium.
Dyrektor generalny Disneya Bob Iger w trakcie rozmowy z inwestorami określił projekt „autentycznie disneyowskim i wyraźnie emirackim”.
Dobre wiadomości ze streamingu i mieszane reakcje w kinach
Jak podaje Yahoo Finance, segment streamingowy Disneya, obejmujący Disney+, Hulu i ESPN+, osiągnął zysk operacyjny w wysokości 336 milionów dolarów w drugim kwartale 2025 roku. Był to czwarty z rzędu kwartał, w którym segment ten przyniósł zyski, co podkreśla skuteczność strategii firmy w zakresie usług “bezpośrednio do konsumenta”.
Disney, którego siedziba znajduje się w Kalifornii, zatrudnia obecnie około 233 tys. pracowników, z czego około 60 tys. pracuje poza Stanami Zjednoczonymi.
Firma pokazała widzom w tym roku kilka nowych propozycji kinowych. Był to m.in. “Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” oraz remake kultowej “Królewny Śnieżki”. Nowa odsłona tej drugiej historii spotkała się z krytycznymi recenzjami i nie poradziła sobie w kinach tak dobrze, jak oczekiwano. Z kolei najnowsza premiera Disneya “Lilo & Stitch”, pobiła rekordy kasowe w USA podczas weekendu świątecznego z okazji Dnia Pamięci.
