Im dłużej tym (nie)lepiej? – Job-hopping

Jeszcze niedawno pracowanie w jednej firmie, było postrzegane w kontekście „im dłużej, tym lepiej”. Jednak w ostatnim czasie rośnie nowy trend pokazujący, że szybka zmiana pracy może przynieść pewne korzyści. Dla kogo jest job-hopping i jak widzą go rekruterzy?
Job-hopperzy to określenie na osoby, które często zmieniają pracę. Termin ten pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, gdzie statystyczny pracownik przez całą swoją karierę pracuje dla kilkunastu różnych firm. Przez wiele lat średnia dla pracującego Polaka wynosiła zaledwie kilku pracodawców. Nie zmieniło się to nawet po transformacji ustrojowej, po której bezrobocie poszło w górę, a niepewność pracy utrzymywała się na wysokim poziomie. Dopiero niedawno weszła do Polski moda na bycie tak zwanym „skoczkiem” – Gazetaprawna.pl
Job-hopping to trend Millenialsów?
Mają reputację leniwych, roszczeniowych, niedojrzałych, niezaangażowanych kandydatów do pracy. A może oni po prostu wiedzą czego chcą? Pracują mądrzej, a nie ciężej?
Millenialsi to kontrowersyjna grupa pracowników, której trend job-hoppingu od razu przypadł do gustu.
Millennials swap job-hopping for job security #Security #Job #Millennials : https://t.co/NmHEby3aER pic.twitter.com/zZ2iaHLElh
— TheFutureLaboratory (@TheFutureLab) July 15, 2020
Na stronie Karen Mccullough czytamy, że według Gallupa tylko 29% Millenialsów jest zaangażowanych w pracę, 55% ocenia siebie jako „niezaangażowanych”, a 16% twierdzi nawet, że są „aktywnie niezaangażowani”. Według ostatnich badań przeprowadzonych przez Udemy, młode pokolenie Millenialsów (w wieku 21-24 lat) jest prawie dwukrotnie bardziej narażone na nudę w pracy (38%) niż ich koledzy z okresu Baby Boomer (22%).

Rekruterzy powinni zmienić swoje myślenie o tym, dlaczego ktoś opuszcza dane stanowisko. Jeśli nie chodzi tu o złe traktowanie lub defraudację to może chodzić np. o wyższe ambicje kandydata. Jeśli Millenialsi chcą nadal rozwijać swoje umiejętności, a ich firma nie daje im takich możliwości, to dlaczego nie mieliby odejść? – Workable.
Karen Mccullough dodaje:
Zmiana pracy to najszybsza droga do wyższego wynagrodzenia, zwłaszcza dla pracowników na najniższym szczeblu, ale nie zawsze chodzi tu o pieniądze. W wielu przypadkach Millenialsi są tak naprawdę skłonni do obniżenia wynagrodzenia, aby pracować dla firmy, która lepiej odpowiada ich wartościom i oferuje pracownikom większe zaangażowanie.
Zalety Job-hoppingu
Job-hopping daje możliwość zdobycia nowych umiejętności i doświadczeń. Nowe obowiązki to też nowe możliwości.
„Kadencja jest świetna, ale nie kosztem budowania bardziej zróżnicowanego zestawu umiejętności”. – Kyle Kensing, redaktor treści online w CareerCast – Goodcall.
Szybkie przechodzenie z pracy do pracy służy również skróceniu czasu potrzebnego na rozwój kariery, a co za tym idzie, na awans zawodowy.
„Często mówię moim klientom, aby myśleli o tym w ten sposób: im bardziej zwiększasz swoją ekspozycję na nowe możliwości, tym bardziej możesz wykorzystać te możliwości rozwoju, budowania umiejętności i awansu” – mówi Erica Golden, konsultantka kariery, strateg ds. Talentów – Goodcall.
Dzięki częstym zmianom pracy zyskujemy też większe umiejętności adaptacji i komunikacji.
Learn what the job-hopping trend means for employees and employers — and how both parties can benefit from this mode of career progression. Read here: https://t.co/y1m0AzapHp#FutureofWork #TalentManagement #HR
— Eightfold (@eightfoldai) July 21, 2020
Na blogu Hire Hive czytamy, że osoby często zmieniające pracę są uważane za osoby podejmujące ryzyko, co może być punktem sprzedaży w zależności od rodzaju firmy. Regularna zmiana pracy oznacza, że pracownik skłonny jest „rozejrzeć się” po okolicy i dowiedzieć się, co mu się podoba, a co nie, zanim (w końcu) się ustatkuje. Takie podejście pokazuje, że job-hopperzy są wytrwałymi, ale także elastycznymi i zdolnymi do adaptacji pracownikami.
Yes, it’s totally fine to job hop if your reasons are right: to expand your learning, to expand your position, to excite you. Here are points to motivate you and feel you less guilty that job-hopping isn’t always a bad thing. READ HERE: https://t.co/kZjekEUTlX pic.twitter.com/H0suaDU1eO
— Jonathan Yabut (@jonathanyabut) May 27, 2020
Job-hopping oczami pracodawcy i rekrutera
Proces rekrutacji jest czasochłonny, równowaga firmy jest tu kluczowa, a gdy trafia się na CV kogoś, kto nie trzyma się jednej pracy dłużej niż rok może to zniechęcać od samego początku.
Większość branż ceni sobie długotrwałość. Firmy poświęcają sporo pieniędzy i czasu na szkolenie nowych pracowników, dlatego mądrze byłoby zaprezentować się jako dobra inwestycja dla potencjalnego nowego pracodawcy. Prezentowane kwalifikacje w CV powinny sygnalizować, że dana osoba zmieniła pracę dopiero po wniesieniu namacalnego wkładu lub osiągnięciu celu. – CBTnuggets.com.
„Potrzeba dużo czasu, wysiłku i zasobów, aby znaleźć utalentowanych ludzi do świetnej pracy, a kiedy pracodawca ich znajduje, z pewnością nie chce, aby po prostu przeszli” – mówi Robin Schooling, dyrektor działu HR z Baton Rouge -Goodcall.
„Many of us spent years job-hopping and doing gig work in our quest to find stable careers that made us happy. But here’s the thing: We survived it.” https://t.co/PrEHTxLsHI
— Fast Company (@FastCompany) March 28, 2020
Job Hopping we właściwy sposób
Kiedy już czujemy, że zmiana pracy jest tą właściwą ścieżką, należy upewnić się, że robimy to w określonym celu, aby nie skończyć z syndromem „skakania” od pracy do pracy.
Przed zmianą pracy najlepiej:
- Określić, co zyskamy
- Nie robić nic zbyt pochopnie
- Postarać się o to, by wyjść na tym z klasą i nie palić mostów

Job-hopping to część nowoczesnego modelu pracownika, który jeszcze w wielu miejscach nie zyskał zaufania i pozytywnej reputacji. Jest to jednak pewnego rodzaju ewolucja w dotychczasowym trybie pracy, a każdy rozwój wiąże się z nowymi możliwościami. Czym jeszcze zaskoczą rekruterów kandydaci w najbliższym czasie?
Czytaj również – Zombie jobs czyli miejsca pracy na wymarciu
Czytaj również – Rekrutacja w nowej rzeczywistosci
Autor: Nina Jacyszyn