Kreatywna współpraca ze start-up’ami
Wywiad z Tomaszem Rudolfem, współtwórcą The Heart, europejskiego centrum współpracy korporacji i start-up’ów. Polskim autorytetem w obszarze innowacji modeli biznesowych i zwiększania przychodów firm. Od kilkunastu lat buduje własne firmy i pomaga w rozwoju korporacjom i start-up’om.
Jak doprowadziła Pana ścieżka kariery do pracy ze start-up’ami?
Od prawie dwudziestu lat jestem przedsiębiorcą, sam założyłem już kilka firm. Pracowałem głównie z korporacjami w USA i Europie, wspierając je w rozwoju innowacji. Żyjemy w ciekawych czasach, w których zmiany technologiczne przyspieszają, a wielkie firmy mogą szybko przestać istnieć, jeśli przegapią moment na zmianę modelu biznesu. Większość moich klientów wie, że musi myśleć bardziej jak start-up’y i wciąż projektować swój biznes od nowa. Każdy, kto próbował to robić wie, jak trudno jest tworzyć nowe biznesy w dużych organizacjach – podejmować ryzyko, eksperymentować. Chcąc pomóc naszym korporacjom szybciej wprowadzać na rynek innowacje, zdecydowaliśmy się wykorzystać potencjał tysięcy młodych firm, które stworzyły już unikalne produkty i technologie, ale brakuje im skali i dostępu do klientów. I tak powstał pomysł na firmę, która łączy korporacje i start-up’y.
Czy może Pan coś więcej powiedzieć o Executive Startup Search?
Działamy podobnie do agencji headhunterskich, przy czym szukamy nie ludzi, a firm, które mogą odpowiedzieć na potrzeby korporacji. Definiujemy profil idealnego partnera, analizujemy europejski ekosystem startupów w poszukiwaniu rozwiązań i wspieramy firmę w wyborze rozwiązań do pilotażowych wdrożeń. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że samo znalezienie właściwego partnera to nie wszystko. Ważne jest także wypracowanie właściwego modelu współpracy. Istnieje wiele możliwości: można kupić rozwiązanie oferowane przez start-up, być partnerem lub zainwestować w firmę.
The Heart Warsaw jest platformą łączącą korporacje ze start-up’ami. Czy widoczne są już efekty niedawno powstałej inicjatywy?
W przestrzeni The Heart Warsaw, którą stworzyliśmy wspólnie z firmami Mastercard i Ghelamco na 38. piętrze wieżowca Warsaw Spire, spotykają się trzy światy – korporacje, inwestorzy i gotowe do międzynarodowej ekspansji spółki z regionu. Działa tu też nasz Corporate Club, którego celem jest wymiana doświadczeń liderów odpowiedzialnych za cyfrową transformację biznesu w dużych firmach i pokazanie im możliwości, jakie oferują młode spółki technologiczne. W projekt zaangażowały się już m.in. takie przedsiębiorstwa jak BGŻ BNP Paribas, Orbis, ING Bank Śląski, Microsoft, EY, PKO Bank Polski czy PZU. Widzimy już też efekty tej pracy – ostatnio PKO Bank Polski ogłosił zakup spółki Zencard, którą poznał na naszym Corporate Demo Day. Wiele firm pozyskało tu korporacyjnych klientów i partnerów.
Jak wygląda współpraca korporacji ze start-up’ami? Z jakimi problemami muszą najczęściej mierzyć się obie strony?
Jest wiele modeli, w których start-up’y i korporacje mogą współdziałać. Najczęstsze problemy, na które narzekają start-up’y to trudności w identyfikacji właściwej osoby po stronie korporacji i długi czas potrzebny na podjęcie decyzji i podpisanie umowy. Z drugiej strony, menedżerowie narzekają na to, że przedsiębiorcy nie potrafią jasno pokazać korzyści ze współpracy, koncentrując się na swoim produkcie czy technologii. Staramy się być tłumaczem między jedną, a drugą stroną. Pomagamy też przygotować obie strony do współpracy.
Co wyróżnia The Heart Warsaw od innych inicjatyw start-up’owych?
The Heart Warsaw jest przede wszystkim centrum współtworzonym przez korporacje i to priorytety dużych firm nadają charakter naszej działalności. Wsparcie udzielane korporacjom jest kompleksowe – od przygotowania organizacji do współpracy ze start-up’ami, przez dedykowany scouting, aż po pilotażowe wdrożenia. Jednocześnie centrum uzupełnia europejski ekosystem inkubatorów i akceleratorów, wspierając dojrzałe już̇ start-up’y (tzw. scale-up’y) na kolejnych etapach rozwoju. The Heart buduje w ten sposób grupę̨ firm dążących do szybkiej międzynarodowej ekspansji.
Z jakich źródeł korzystają start-up’y w celu poszukiwania pracowników?
Źródła są pewnie podobne, choć na pewno na początku procesy związane z zarządzaniem ludźmi są w małych firmach nieuporządkowane i przypadkowe. Pozyskiwanie ludzi odbywa się głównie przez nieformalne sieci znajomych i branżowe wydarzenia. Start-up’y mają na pewno do zaoferowania coś, co trudno jest dać korporacjom – poczucie wpływu i budowania czegoś nowego, w niewielkim, nastawionym na sukces zespole. Dlatego coraz częściej doświadczeni menedżerowie opuszczają firmy – nawet tak podziwiane za swą innowacyjność, jak Google, żeby zakładać własne biznesy.
Więcej o firmie The Heart znajdziesz tutaj.