Masowe zwolnienia wśród gigantów to dopiero początek?
W ostatnich tygodniach stale docierają do nas informacje o kolejnych redukcjach zatrudnienia w największych globalnych firmach. Giganci twierdzą zazwyczaj, że masowe zwolnienia mają charakter operacyjny. Zasadne wydaje się jednak pytanie, czy nie jest to zapowiedź głębszego kryzysu. Jaka jest skala tego zjawiska i czy fala uderzeniowa dotrze także do Polski?
McKinsey, czyli jedna z największych globalnych firm zajmujących się doradztwem strategicznym, planuję zwolnić nawet 2 tys. osób. O znaczącej redukcji zatrudnienia jako pierwszy poinformował Bloomberg. „Financial Times” donosi, że ostateczna decyzja w sprawie masowych zwolnień jeszcze nie zapadła. Redukcja może objąć swym zakresem nawet do kilku tysięcy osób.
Firma potwierdziła te doniesienia. Będzie to jedna z największych redukcji zatrudnienia w jej historii, obejmie takie działy jak zasoby ludzkie, technologia oraz komunikacja.
IBM notuje zyski i redukuje zatrudnienie
IBM przedstawił optymistyczną prognozę sprzedaży oraz poinformował o redukcji zatrudnienia o 1,5 proc. – przekazał w styczniu Bloomberg.
„Zwolnienia obejmą około 3 900 pracowników, a cięcia będą dotyczyły głównie pracowników pozostałych po oddzieleniu się spółek Kyndryl i Watson Health. Ich koszt dla firmy to około 300 mld dolarów” – przekazał dyrektor finansowy IBM James Kavanugh. Podkreślił także, że firma nadal planuje zatrudniać, ale w „obszarach o wyższym wzroście”.
Prezes IBM stara się przekierować firmę z tradycyjnego dostawcy infrastruktury i usług na dynamicznie rozwijający się rynek chmur obliczeniowych. O tej strategii jako pierwszy poinformował Bloomberg. IBM w 2022 roku po raz drugi z rzędu odnotował wzrost przychodów. Nastąpiło to po przeszło dekadzie braku wzrostów oraz spadków sprzedaży.
Pierwsze sygnały dotyczące redukcji zatrudnienia są już widoczne wśród polskich pracowników firmy. Na ich zdjęciach w serwisie społecznościowym LinkedIn pojawiają się specjalne nakładki #opentowork.
Ericsson: „Redukcja zatrudnienia nigdy nie jest łatwa”
O redukcji zatrudnienia poinformował także Ericsson. Przedsiębiorstwo po negocjacjach ze związkami zawodowymi zamierza zwolnić 1400 osób ze swojego rodzimego rynku w Szwecji.
„Redukcja zatrudnienia nigdy nie jest łatwa, a my będziemy zarządzać tym procesem z najwyższym szacunkiem i profesjonalizmem. Dalsze szczegóły są zawsze przekazywane najpierw odpowiednim pracownikom” – zapewnia firma w oświadczeniu.
Mówi się o tym, że w trakcie kilku nadchodzących dni, ogłoszone zostaną kolejne redukcje, w innych krajach. W sumie zwolnionych może zostać nawet kilka tysięcy osób. Ostatnie masowe zwolnienia w Ericssonie miały miejsce w 2017 roku.
Dell redukuje zatrudnienie o 5 proc.
Firma Dell zapowiedziała zwolnienie 6 650 osób, które stanowią około 5 proc. wszystkich pracowników. Jako przyczynę redukcji zatrudnienia podano malejącą sprzedaż komputerów osobistych – przekazała agencja Reutera. Agencja podkreśliła, że po 'boomie’ na komputery osobiste w czasie pandemii, popyt na te urządzenia drastycznie się zmniejszył.
Przeczytaj także: Zmiany w kulturze organizacyjnej w trakcie pandemii
Dyrektor Dell Jeff Clark zauważył, że warunki rynkowe we wspomnianej branży „nadal się pogarszają, a przyszłość jest niepewna”. Podkreślił także, że wprowadzone wcześniej oszczędności, jak wstrzymanie nowych rekrutacji, czy ograniczenie podróży, okazały się niewystarczające.
Kiedy dojdzie do zwolnień, zatrudnienie w głównej siedzibie firmy Dell w Round Rock będzie najniższe od co najmniej sześciu lat. Zwolnienia obejmą jednak swym zasięgiem znacznie szersze obszary (szacuje się, że tylko jedna trzecia pracowników tej firmy pracuje w USA).
Masowe zwolnienia u gigantów technologicznych
Od listopada 2022 r. masowe redukcje zatrudnienia ogłosił choćby Google (12 tys. pracowników), czy Microsoft (10 tys. osób). Zwolnienia planują też m.in. Yahoo, Amazon, czy Zoom.
W zeszłym roku amerykański sektor technologiczny powiadomił o likwidacji łącznie 97 tys. miejsc pracy. Dane te podała firma consultingowa Challenger, Gray & Christmas Inc. Stanowi to aż sześciokrotny wzrost w porównaniu do poprzedniego, 2021 roku.
Przeczytaj także: Wave of Layoffs at Bee Talents as Tech Market Cools in Poland
Ford zlikwiduje przeszło 3 tys. miejsc pracy w Europie
Duże zmiany szykują się także w koncernie samochodowym Ford. Wynikają z decyzji o zakończeniu produkcji wielu modeli. Firma chce teraz zorientować się na wytwarzanie samochodów elektrycznych.
Ford planuje zlikwidować 3 200 miejsc pracy w całej Europie, a także przenieść część z nich do USA. 2 500 stanowisk zredukowanych zostanie w dziale rozwoju produktu, a 700 w administracji. Informacje o zwolnieniach zostały przekazane przez radę zakładową oddziału Forda w Kolonii.
Zalando za bardzo się rozrosło
Zalando, czyli gigant branży e-commerce, planuje duże redukcje zatrudnienia – poinformował „Spiegel”.
Tygodnik miał dotrzeć do komunikatu, który szefowie niemieckiego sklepu internetowego rozesłali swoim pracownikom. Podano w nim, że kilkaset z łącznej liczby 17 tys. miejsc pracy musi zostać zlikwidowanych.
Założyciele Zalando tak argumentowali swoją decyzję: „w ostatnich latach niektóre obszary naszej firmy rozrosły się zbyt mocno. Jest to bardzo trudny, ale konieczny krok, aby jak najlepiej wykorzystać wyzwania i szanse, które przyniesie nam przyszłość”.
Fala zwolnień dociera do Polski?
Zmiany trendów w branży samochodowej mogą dotknąć także polskich pracowników. Kilka dni temu „Rzeczpospolita” poinformowała o planach koncernu Stellantis, który zapowiedział grupowe zwolnienia w fabryce w Bielsku-Białej. Dziennik podał, że część pracowników otrzyma możliwość przejścia do fabryki Stellantisa w Tychach lub w Gliwicach, gdzie budowane są m.in. Fiaty 500 i Jeepy Avenger.
Zwolnienia w Grupie OLX
Portal dlahandlu.pl ustalił, że zwolnienia planuje także Grupa OLX sp. z o.o. Firma potwierdziła te doniesienia, podkreślając jednak, że nie nie będą to zwolnienia grupowe. Redukcje zostały uzasadnione sytuacją makroekonomiczną. Portal podał, że firma zatrudnia obecnie w Polsce ponad 1000 osób.
Globalnie firma zapowiedziała redukcję zatrudnienia o 30 proc. „Dostosowujemy się do zmieniającego się otoczenia makro i od pewnego czasu pracujemy nad strukturą kosztów” – poinformowano.
Co na to związki zawodowe?
Związek zawodowy IG Metall ocenił, że na redukcjach zatrudnienia w koncernie Ford najbardziej ucierpią pracownicy z Niemiec.
Z kolei Przewodnicząca międzyzakładowej NSZZ Solidarność FCA Poland Wanda Stróżyk przekazała, że wkrótce rozpoczną się negocjacje pomiędzy stronami.
„Już w sobotę rozpoczynamy rozmowy. Będziemy analizować nie tylko zakres zwolnień, ale też propozycje pracodawcy dotyczące sposobu restrukturyzacji, w tym także przedstawiony nam pakiet ochrony miejsc pracy” – przekazała.
„Od ponad dziesięciu lat nie mieliśmy tak dużych zwolnień w spółkach objętych naszą działalnością związkową” – podkreśliła.
***
W każdym z wymienionych przypadków oficjalny powód zwolnień był różny. Decyzje te zdaje się jednak łączyć obawa o globalną sytuację ekonomiczną i niepewną przyszłość. Czy niepokoje te stanowią zapowiedź głębokiego kryzysu, a może są nową rzeczywistością na rynku pracy, do której trzeba będzie przywyknąć?
Autor: Sylwia Pyzik