Płace, podwyżki i inflacja – co czeka nas w 2025 roku?
Wraz z początkiem nowego roku wiele osób zastanawia się, jak w nadchodzących miesiącach kształtować będzie się sytuacja gospodarcza. Podczas gdy przedsiębiorcy mierzą się ze wzrostem kosztów związanych z podwyżką płacy minimalnej, pracownicy zastanawiają się, czy wzrost wynagrodzeń zrekompensuje rosnące koszty życia. Sytuacji nie ułatwia niepewność gospodarcza, która unaocznia się zarówno w planach pracodawców, jak i pracowników. Sprawdzamy, kto może spodziewać się podwyżki w 2025 roku.
Ile wynosi płaca minimalna w 2025 roku?
W 2023 i 2024 roku kwota płacy minimalnej była podnoszona dwa razy (w styczniu i w lipcu). W 2025 ustanowiona kwota obowiązywać będzie do 31 grudnia, obejmując pełne 12 miesięcy. Zgodnie z rozporządzeniem od początku roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 4666 zł brutto (wzrost z 4300 zł), a minimalna stawka godzinowa 30,50 zł brutto.
Podwyższenie płacy minimalnej przekłada się oczywiście na wyższy koszt dla pracodawcy. Obecnie pełen koszt zatrudnienia pracownika na minimalnym wynagrodzeniu wynosi 5621,60 zł. Wzrósł o 440,96 zł (8,5%). Tak znaczący wzrost może stanowić wyzwanie, szczególnie dla mniejszych firm.
Niepewność gospodarcza a podwyżki w 2025 roku
Nasilająca się niepewność gospodarcza sprawia, że firmy ostrożnie podchodzą do podejmowania decyzji, szczególnie w zakresie kadr i finansów. Założyciel Personnel Service Krzysztof Inglot podkreślił, że od wiosny ubiegłego roku możemy zaobserwować spowolnienie dynamiki wzrostu wynagrodzeń. Trend ten ma się utrzymać – w 2025 roku dwucyfrowe podwyżki mają należeć do rzadkości. Ekspert, powołując się na deklaracje pracodawców, wskazał, że podwyżki będą oscylowały w zakresie 5-8 proc.
Wspomniana wyżej ostrożność nie będzie jednak wyłącznie domeną przedsiębiorców. Wszystko wskazuje, że będą się nią kierować także zatrudnieni. To zresztą żadna nowość. Z raportu Personnel Service „Barometr Polskiego Rynku Pracy” wynika, że już na początku 2024 roku zaledwie 18% pracowników planowało zmianę pracy. Eksperci firmy przewidują, że w nadchodzących miesiącach ten odsetek jeszcze się obniży.
Z kolei z badania Hays Poland Raport płacowy 2025 wynika, że obecny rok będzie kolejnym, w którym pracodawcy zaplanowali podwyżki, ale jednocześnie kolejnym, w którym skala prognozowanego wzrostu będzie mniejsza niż w minionych latach. 79 proc. firm planuje podnosić płace, jednak tylko co dziesiąta deklaruje, że podwyżki osiągną lub przekroczą poziom 10 proc. (8 pkt. proc. mniej niż przed rokiem).
Podwyżki w sektorze publicznym
Senat zakończył prace nad ustawą budżetową na 2025 rok, zgłosił jednak również poprawki. W związku, z tym dokument ponownie trafił do Sejmu. W myśl ustawy wzrost wynagrodzeń w przyszłym roku wyniesie 7 proc., o 5 proc. wzrośnie kwota bazowa dla wynagrodzeń pracowników państwowej sfery budżetowej (w tym funkcjonariuszy i żołnierzy), nauczycieli, pracowników ministerstw oraz urzędów centralnych i wojewódzkich.
Wynagrodzenie najważniejszych osób w państwie stanowi sumę wynikającą z przemnożenia kwoty bazowej zapisanej w budżecie przez odpowiednie mnożniki (zależne od pełnionej funkcji).
Ustawa wprowadza m.in. 5-procentowy wzrost kwoty bazowej dotyczącej osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku kwota ta wynosiła 1789,42 zł. W styczniu ma wzrosnąć o prawie 90 zł, do poziomu 1878,89 zł. W praktyce oznacza to, że podwyżki otrzymają prezydent, premier, ministrowie oraz parlamentarzyści. Dla przykładu – wynagrodzenie prezydenta wzrośnie wówczas z 25 051 zł brutto do 26 304 zł brutto.
Podwyżki cen są niemal pewne
2024 rok przyniósł wyhamowanie dynamiki wzrostu cen. Jednocześnie ekonomiści przekonują, że szczyt inflacji jest już za nami. Obawy o nagły wzrost inflacji w społeczeństwie są jednak wciąż widoczne.
Z badania Grant Thornton wynika, że aż 57 proc. średnich i dużych firm w Polsce zapowiada podwyżki cen w 2025 roku (tylko 3 proc. chce je obniżać). Eksperci podkreślają, że choć to o 8 pkt. proc. mniej niż przed rokiem, to wciąż jest to znacząca grupa. Może to wskazywać, że presja inflacyjna w polskiej gospodarce pozostaje wysoka.
“Zakładamy wzrost inflacji w 2025 roku średniorocznie do 5,1 proc. a więc o około 1,5 pkt proc. powyżej poziomu tegorocznego. Wyniki naszego badania sugerują, że wzrost ten może nawet być silniejszy” – wskazują eksperci Grant Thornton.
W raporcie czytamy, że inflacja ma dziś w istotnym zakresie charakter globalny. Polska w kwestii skłonności firm do podnoszenia cen nie wyróżnia się wśród innych gospodarek. Potrzeba podnoszenia cen wynika głównie z wysokich kosztów energii oraz pracy.
W obliczu niepewności gospodarczej, zarówno pracodawcy, jak i pracownicy muszą dostosować swoje oczekiwania do skomplikowanych warunków rynkowych. Wzrost minimalnego wynagrodzenia oraz prognozy dotyczące inflacji sugerują, że sytuacja finansowa zarówno firm, jak i gospodarstw domowych, pozostanie w nadchodzących miesiącach wyzwaniem.
Ostrożność w podejmowaniu decyzji o podwyżkach płac i cen może wpłynąć na dynamikę rynku pracy oraz konsumpcji, a dalszy rozwój sytuacji gospodarczej będzie zależał od wielu zmiennych, w tym kosztów energii i polityki inflacyjnej.