Ilustracja do artykułu o ePIT muszą rozumieć wszyscy!. Przedstawia księgową pochyloną nad biurkiem pełnym segregatorów. W tle druk PIT-11
|

Pracownik, dział kadr, księgowi – ePIT muszą rozumieć wszyscy!

Z czym kojarzy się Wam początek nowego roku? Niektórzy w styczniu zwalniają nieco, żeby nabrać siły i odnaleźć motywację na nowe wyzwania. Inni ochoczo zacierają ręce i energicznie rzucają się w wir obowiązków. A w dziale kadr… Urwanie głowy. O co chodzi z ePIT-em?

Tradycyjnie dział kadr rozpoczyna rok 2023, odkopując się ze wspomnień po roku 2022. Nie można tu chyba mówić o pracy w popłochu lub panice (przecież specjaliści dokładnie wiedzą, że ten moment nadejdzie). Przyznać jednak trzeba, że styczeń jest okresem wzmożonej pracy tego zespołu – wystawiania i przesyłania dokumentów, ale też odpowiadania na liczne pytania współpracowników. Gdyby tak dało się to ułatwić… Ale przecież można!

Styczeń — miesiąc wytężonej pracy działu kadr

W pierwszym kwartale 2023 roku specjalistów z działu kadr obowiązują dwa terminy – 31 stycznia i 28 lutego. Ten pierwszy to ostatni dzień na przesłanie informacji do urzędu skarbowego w formie elektronicznej, a ten drugi to najpóźniejsza data przekazania PIT-11 oraz IFT-1 pracownikom (w dowolnej formie).

Ilustracja przedstawia druk PIT-11.

To jednak nie koniec ich pracy. Na liście zadań jest także przygotowanie sprawozdań dla GUS, Deklaracji ZUS IWA oraz nowe obowiązki związane z ustawą o PPK. Jeżeli zastanawiacie się, czy to już wszystko, odpowiedź brzmi „nie”. Najnowsze zmiany prawne w zakresie pracy zdalnej czy kontroli trzeźwości pracownika zostały podpisane przez Prezydenta. Pracodawcy powinni przygotować regulaminy wprowadzające zmiany.

Cyfrowe rozliczanie PIT-u – koszmar dla pracowników?

Wraz z kadrowcami – choć pewnie nieco mniej – męczą się pracownicy. PIT-37 trzeba rozliczyć do 2 maja 2023 roku. Mało kto przepada za tą papierkową robotą, a niektórzy wręcz nie cierpią jej lub odczuwają wzrost stresu wiosną z powodu tego obowiązku. Powód? Brak odpowiedniej wiedzy, praktyki i znajomości programów, które mogłyby wszystko ułatwić.

Polacy z roku na rok stają się coraz bardziej cyfrowi. W 2022 roku Ministerstwo Finansów poinformowało o złożeniu 5,5 mln deklaracji podatkowych przez e-PIT. 

Ilustracja przedstawia wpis Ministerstawa Finansów na temat akcji rozliczeniowej ePit

Jest to jednak po części skutek przymusu – do bliższego zapoznania się ze stronami internetowymi urzędów zmusiła wielu z nas pandemia COVID-19. Pracownicy próbują się rozliczać samodzielnie przez internet, ale nie wszystkim idzie to sprawnie, a część odczuwa lęk. 

Zgodnie z raportem Paperless polscy internauci obawiają się kradzieży ich danych i nie do końca radzą sobie ze zdalną weryfikacją tożsamości. W ich świadomości ważność dokumentu poświadczonego w sieci jest nieoczywista.

„Ponad 40% badanych uważa, że za ważność dokumentów (urzędowych i firmowych) odpowiada pieczątka na piśmie. To pokazuje jak mocno w polskim społeczeństwie zakorzeniony jest mit pieczątki.”

Czy rozliczenie PIT-u zawsze musi być kłopotliwe dla pracodawcy i pracownika?

Niekoniecznie. Najstarszy podatnik rozliczający się przez e-PIT miał 107 lat – jak widać, wiek nie jest przeszkodą. Rekordowy czas złożenia PIT-37 to natomiast mniej niż 5 sekund. Wystarczą chęci i poświęcenie chwili, aby nauczyć się szybko rozliczać swój PIT samodzielnie. 

Ilustracja przedstawia PIT-37

To, co jest nowe, zwykle wydaje się trudne tylko na samym początku. Tu jednak pojawia się ważne zadanie właśnie dla pracodawcy i działu kadr – edukowanie i informowanie pracownika o nowych możliwościach i zmianach w przepisach. 

Jedno spotkanie, na którym zostaną rozjaśnione wątpliwości, może sprawić, że pojedynczy pracownik nie będzie musiał kilkukrotnie zwracać się ze swoimi pytaniami do ekspertów. Warto poświęcić czas i pieniądze na spotkanie informacyjne lub stworzenie instrukcji dotyczącej rozliczania PIT-u.

„Cyfrowy podpis mniej ważny niż zwykły” i inne mity, w które wierzą Polacy

Cyfrowy podpis jest z jednym rozwiązań, które umożliwia bezpieczne załatwianie formalności w sieci. Zgodnie z wcześniej wspomnianym raportem Paperless tylko nieco więcej niż połowa Polaków (52%) z niego korzysta. Większość z nas używa go w celach prywatnych, a tylko 21% w sytuacjach związanych z pracą. Prawie jedna trzecia ankietowanych jest przekonania, że podpis elektroniczny nie jest tak samo ważny, jak fizyczne złożenie podpisu. 

Te dane świadczą o tym, że wiele firm i organizacji wciąż polega na papierze, zamiast załatwiać sprawy administracyjne w sieci. To niepokojące, zwłaszcza kiedy weźmie się pod uwagę, że robiąc to online, można oszczędzić sporo czasu i jednocześnie pieniędzy.

43% badanych uważa, że ważne pismo przesłane do urzędu musi mieć na sobie pieczątkę firmy (pod rygorem nieważności). 53% respondentów wierzy, że bezpieczeństwo dokumentów elektronicznych jest mniejsze, niż dokumentów papierowych. Te dane prowadzą z powrotem do pracodawców – w końcu to od ich decyzji zależy kontynuowanie transformacji cyfrowej w firmie. Zmiana już tu jest. Polscy pracodawcy mogą udawać, że wszystko jest po staremu lub zwiększać swoją konkurencyjność usprawniając procesy wewnątrz firmy z użyciem nowych rozwiązań. 

Czy warto komunikować problem pracodawcy?

W ostatnim czasie wzrósł odsetek Polaków, którzy wolą zrzucić przykry obowiązek, jakim jest wypełnienie zeznania rocznego komuś innemu. Z raportu KPMG wynika, że robi tak aż 39% podatników w Polsce. 

Osoby, które rozliczają się samodzielnie przez internet, korzystają z różnych programów:

  • 25% z systemu e-Deklaracje, 
  • 51% przez platformę Twój e-PIT, 
  • 24% z pomocą innego programu.

Zdawać by się mogło, że Polacy chętniej wypełniają PIT online, ponieważ nie chcą tracić czasu w urzędach. Okazuje się jednak, że mają kilka obaw i trudności:

  • 7% nie ma pewności, czy deklaracja podatkowa złożona przez internet została wysłana poprawnie,
  • 7% doświadcza problemów technicznych przy instalacji lub obsłudze programów komputerowych, lub aplikacji internetowych służących do wypełniania formularza PIT,
  • 4% ma problemy z podaniem danych identyfikacyjnych przy składaniu deklaracji podatkowej przez internet
  • 35% ankietowanych użytkowników ePIT wskazuje na problem z uwierzytelnianiem do systemu.

Odciążyć dział kadr! W jakiej formie przekazać PIT-11 pracownikowi?

Wypełnianie i drukowanie setek – jeżeli nie tysięcy – PIT-ów i innych dokumentów zabiera dużo czasu. Potem trzeba je jeszcze dostarczyć do odpowiednich pracowników. Proces przekazywania PIT-ów w taki sposób jest czasochłonny. Tymczasem forma dostarczenia PIT-11 zatrudnionym jest dobrowolna.

To, jak dział kadr będzie opracowywać i przekazywać pracownikom PIT-11 zależy tylko i wyłącznie od decyzji pracodawcy. Jedynym wymogiem jest skorzystanie z urzędowego wzoru dokumentu i zachowania niezbędnych elementów, takich jak podpis płatnika (w formie cyfrowej podpis elektroniczny). Czemu więc nie zrobić by miłego prezentu swoim specjalistom z kadr, ułatwiając im pracę? 

Jeżeli chodzi o przejście na wysyłkę PIT-ów w formie elektronicznej do pracowników, zdaje się, że nie ma na co czekać. W końcu same Urzędy Skarbowe od kilku już lat nie przyjmują deklaracji podatkowych PIT-11 w innej formie. Jeżeli i tak dokumenty te wysyłane są w wersji cyfrowej do urzędu, to czemu nie przekazywać ich w podobny sposób pracownikom, unikając w ten sposób zbędnego drukowania?

Problem polega nie na tym, że w Polsce cyfryzacja nie przebiega lub przebiega wolnej niż w innych krajach Unii Europejskiej. Przeszkodami, które spowalniają zarówno firmy, jak i pracowników w dopełnianiu różnych formalności związanych z prywatnym i zawodowym życiem są obawy. Przed wyciekiem danych, przed nieskutecznym (w zakresie dostarczenia dokumentów) oprogramowaniem, wreszcie przed konsekwencjami opóźnień nie z winy pracownika. Te wynikają z braku wiedzy, a temu łatwo zaradzić, przekazując pracownikom odpowiednie informacje. 

PIT-11 dla cudzoziemca tylko z numerem PESEL

Na uwadze trzeba mieć różne trudności – nie tylko brak wiedzy i obawy, ale też brak rozwiązań na miarę naszych czasów. Świat staje się coraz mniejszy i mnóstwo osób podejmuje decyzje o rozpoczęciu kariery poza granicami swojego rodzimego kraju. W Polsce także pracuje wielu obcokrajowców, ale zdaje się, że urzędy i prawodawca są jak zwykle o krok za bieżącą rzeczywistością. 

ePIT - dla jednych jest ułatwieniem, a dla innych zmartwieniem. Kto powinien go zrozumieć? Pracownicy? Specjaliści z działu kadr? Księgowi? Dowiedz się więcej.

Pracodawca może mieć problem z przygotowaniem PIT-ów dla zatrudnianych cudzoziemców, ponieważ urzędy skarbowe nie przyjmują tego typu dokumentów bez numeru PESEL. To istotna zmiana – i chyba można zgodzić się, że na gorsze. Do tej pory wystarczyło podanie ciągu jedenastu cyfr 11111111111 lub 99999999999. O przyznanie tego numeru musi wystąpić sam pracownik. Pracodawca powinien ustalić to z zatrudnionym obcokrajowcem, żeby uniknąć opóźnień.

Wciąż brak dobrych rozwiązań systemowych 

Najważniejsze wyzwania dla firm w 2023 roku i przyszłych latach są dwa:

  • wyedukować pracowników w zakresie bezpieczeństwa i zalet przeniesienia formalności do rzeczywistości cyfrowej,
  • odciążyć dział kadr, poprzez wdrożenie procesu wystawiania i przekazywania dokumentów w formie cyfrowej. 

Przedsiębiorcy muszą zrobić krok w kierunku pracowników – zarówno tych, którzy teraz tracą czas, przekopując się przez papierowe PIT-y, jak i tych potrzebujących wsparcia i edukacji w zakresie rozliczenia. Postęp zależy tak od osób decyzyjnych w firmach, jak od ustawodawcy. Bez zmian w skomplikowanych – często zbędnie – procesach i przepisach, wystawianie, przekazywanie i rozliczanie PIT-ów zawsze będzie małą torturą.

Autor: Laura Kszczanowicz

Przeczytaj też: