Ukraińcy na rynku pracy w Warszawie i Krakowie
Kryzys migracyjny związany z atakiem Rosji na Ukrainę oprócz przejść granicznych najszybciej dał się odczuć w największych polskich miastach. Ich dworce błyskawicznie zapełniły się zdesperowanymi uchodźcami, a skala pomocowej mobilizacji mieszkańców zadziwiła świat. Rok po wybuchu wojny sprawdzamy, jak Ukraińcy odnaleźli się na rynku pracy w Warszawie i Krakowie.
Jak zaktywizować zawodowo uchodźców?
Według raportu „Miejska gościnność: wielki wzrost, wyzwania i szanse – Raport o uchodźcach z Ukrainy w największych polskich miastach” autorstwa Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza Ukrainki i Ukraińcy na dzień 1.04.2022 stanowili aż 19 proc. mieszkańców Krakowa. „[…] częściej musimy myśleć o tym, w jaki sposób pomóc uchodźcom w usamodzielnieniu się. Dlatego współpracujemy ze środowiskiem naukowym i biznesowym w tworzeniu bazy z ofertami pracy, płatnych staży oraz organizowaniu kursów służących przekwalifikowaniu zawodowemu” – zapewniał wtedy prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Kraków — ilu uchodźców znalazło pracę?
Krakowski magistrat szacuje, że od momentu wybuchu wojny pracę w Krakowie znalazło już przeszło 30 tys. osób. Grodzki Urząd Pracy prowadził przez cały ten czas specjalną bazę ofert dla uchodźców. Znajdowało się w niej ponad 5 tys. ogłoszeń. Ukraińcy zostali zatrudnieni przede wszystkim w takich obszarach jak: produkcja, transport, branża budowlana i magazynowa, gastronomia, czy szeroko rozumiane usługi.
Z powodu pierwszej rocznicy wybuchu wojny zorganizowano specjalną konferencję prasową. Prezydent Majchrowski wyjaśnił w jej trakcie, że po 24 lutego zmieniła się struktura społeczna mieszkańców Krakowa. „Przyjechały głównie matki z dziećmi, osoby starsze, wymagające opieki. Mniej więcej tyle samo mężczyzn, pracujących głównie w branży budowlanej, wyjechało” – stwierdził.
Według oficjalnych statystyk w Krakowie przebywa obecnie około 120 tys. Ukraińców (przed eskalacją konfliktu było ich tu około 70 tys.).
Warszawa — ilu Ukraińców mieszka w stolicy?
Autorzy raportu „Miejska gościnność: wielki wzrost, wyzwania i szanse” oszacowali, że na dzień 1.04.2022 obywatele Ukrainy stanowili 13 proc. mieszkańców Warszawy. „Jednym z kluczowych wyzwań będzie skuteczne monitorowanie przestrzegania praw pracowniczych uchodźców i migrantów” – alarmowali eksperci.
Teraz stołeczny ratusz poinformował, że od momentu wybuchu wojny przez Warszawę przejechało ponad 1,1 mln uchodźców z Ukrainy. Oficjalne dane mówią, że wśród mieszkańców Warszawy wciąż jest ponad 104 tys. obywateli Ukrainy.
W połowie marca 2022 roku przy ulicy Marszałkowskiej 77/79 uruchomiono specjalny punkt dla uchodźców. Mogą się tam zarejestrować, by poszukiwać ofert pracy oraz szkoleń. Od momentu otwarcia do końca zeszłego roku zarejestrowało się tam 5 561 osób (88 proc. stanowiły kobiety).
Rejestrują się przede wszystkim osoby z wykształceniem wyższym, które stanowią 61 proc. Drugą pod względem liczebności grupą są osoby z wykształceniem średnim – 33 proc. Warto też wspomnieć, że 42 proc. osób spośród zarejestrowanych deklaruje znajomość języka polskiego, a 34 proc. angielskiego. Obywatele Ukrainy poszukują zatrudnienia w m.in. w takich branżach jak gastronomia, opieka, usługi, handel, produkcja oraz IT.
Uchodźcy z Ukrainy – praca na uproszczonych zasadach
Na początku marca minionego roku Sejm przyjął rządową ustawę o pomocy dla obywateli Ukrainy. Regulacja ta zapewniła uchodźcom m.in. możliwość podjęcia pracy – aby legalnie pracować w Polsce, nie potrzebują zezwoleń, czy oświadczeń.
Uchodźca lub uchodźczyni, którzy przybyli do Polski po rosyjskiej inwazji, mogą po potwierdzeniu tożsamości otrzymać numer PESEL. Ich pobyt w Polsce zostaje zalegalizowany na 18 miesięcy. Przepisy zobowiązują pracodawcę, aby w ciągu dwóch tygodni poinformował właściwy urząd pracy o zatrudnieniu cudzoziemca. Rejestracja jest możliwa na rządowej stronie internetowej.
„Pracodawcy już 970 tys. razy zgłaszali zatrudnienie obywateli Ukrainy” – poinformowała Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej.
Autor: Sylwia Pyzik