Wizerunek Polski w perspektywie wojny w Ukrainie. Inwestorzy nadal chcą współpracować?
W jakim stopniu wojna w Ukrainie wpłynęła na decyzje inwestorskie w naszym kraju? Co zrobić, prowadząc działalność w Polsce, aby jak najmniej odczuwać skutki spowolnienia gospodarczego? Te pytania zadają sobie polscy przedsiębiorcy już od dłuższego czasu, jednak odpowiedzi nie przychodzą łatwo. Z drugiej strony, rosnące PKB oraz zwiększone inwestycje w obronność zdają się wysyłać światu inny przekaz. Jak w rzeczywistości wojna w Ukrainie wpływa na atrakcyjność Polski w oczach inwestorów?
Między Niemcami a Rosja. Jak geografia wpływa na biznes?
Położenie kraju oraz sąsiednie państwa to jedne z ważniejszych czynników wpływających na rozwój przedsiębiorstwa. Właśnie od nich zależy możliwość prowadzenia wymiany handlowej. W tym kontekście Polska jest niejako uzależniona od sytuacji polityczno-ekonomicznej występującej w krajach sąsiadujących.
Nie jest to jednak całkowita zależność, a jedynie częściowy wpływ na dostępność i atrakcyjność produktów oraz usług. Polska, jako kraj będący częścią Unii Europejskiej, działa zgodnie z linią przekazywaną przez sojusz. Dzięki spójności decyzji i reakcji Polska pozostaje względnie bezpieczna. Ale czy to samo dotyczy również biznesów prowadzonych w kraju? W raporcie „Wpływ wojny w Ukrainie na działalność polskich firm” Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) przedstawiono wnioski wskazujące na to, że więcej niż 80% osób prowadzących firmę zauważyło podniesienie kosztów prowadzenia działalności, dóbr inwestycyjnych czy zakupu zaopatrzenia. Najsilniej odczuły to firmy z branży przemysłowej, gastronomicznej oraz oferujące zakwaterowanie.
Zwiększone wydatki na obronność: potęga militarna?
Nie można zapomnieć też o tym, że członkostwo w NATO otwiera wiele drzwi. Ogłoszony niedawno Fundusz Inwestycyjny, który został przyjęty przez 23 państwa członkowskie, ma być szansą na rozwijanie technologii przydatnych do tworzenia materiałów o podwójnym zastosowaniu (militarnym oraz cywilnym). W listopadzie 2022 roku państwa członkowskie NATO wstrzymały oddech, kiedy we wsi Przewodów w województwie lubelskim doszło do eksplozji rakiety. W kwietniu 2023 w okolicy Bydgoszczy znaleziono rosyjski pocisk, co ponownie wywołało poruszenie. Artykuł piąty Traktatu Północnoatlantyckiego wskazuje, że „atak na któregoś z członków Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same”. Kiedy więc opublikowano informacje o znalezieniu niezidentyfikowanych początkowo obiektów, wszystko było możliwe.
Można jednak odnaleźć pozytywy również w takich sytuacjach. Wojna w Ukrainie znacząco wpłynęła na rozwój obronności, a także zwiększenie inwestycji w działania wojskowe w Polsce. Bezpośrednie zagrożenie oraz ograniczony dostęp do informacji okazały się prowokatorem wzrostu inwestycji w polskie wojsko, oraz technologie niezbędne do ochrony suwerenności Polski. Początkowy szum informacyjny oraz trudności z odróżnieniem prawdziwych wiadomości z frontu od tzw. fake newsów, poczucie niepewności i przede wszystkim bezsilności wzrastało. W związku z atakiem Rosji, w Polsce pojawił się także Joe Biden. To gest symbolizujący, że obywatele i obywatelki Polski mają wsparcie amerykańskich sił. Polska została wówczas przedstawiona, również w zagranicznych mediach, jako istotny partner Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu kraj pozycjonował się jako bezpieczny, stabilny i przede wszystkim gotowy do podejmowania trudnych decyzji. Wszystko za sprawą wsparcia tak cennego dla całego świata sojusznika.
Wizerunek Polaków w kontekście kryzysu uchodźczego
Nie bez znaczenia pozostaje również napływ uchodźców i uchodźczyń. Oczywiście inne kraje również zaangażowały się w pomoc, jednak to właśnie Polska znalazła się na ustach wszystkich, a o obywatelach i obywatelkach dawno nie mówiono w tak pozytywnych słowach. Relacjonowanie ucieczek z Ukrainy było powszechne w mediach na całym świecie. Większość osób pamięta nagranie z płaczącą Oprah Winfrey, która nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje. Mimo okropnych okoliczności Polska zyskała bardzo dobrą sławę na całym świecie. Wpłynęło to pozytywnie na rynek pracy. Część firm IT z Ukrainy przeniosła się do Polski, aby to właśnie tutaj kontynuować swoją działalność.
Zmiany na rynku pracy od czasu wybuchu wojny
W styczniu 2023 roku Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach w Polsce wzrosło o 10,3% w porównaniu z rokiem ubiegłym, przy jednoczesnym wzroście wskaźników zatrudnienia w przedsiębiorstwach. Z drugiej strony nie można pominąć tematu inflacji, która skutecznie obniża wartość podwyżek. W lipcu 2023 roku zgodnie z danymi podanymi przez Główny Urząd Statystyczny, inflacja konsumencka wyniosła 10,8%. Polski Instytut Ekonomiczny podał natomiast, że 60% polskich przedsiębiorstw w sposób umiarkowany lub silny odczuwa skutki wojny w Ukrainie w swojej działalności. Kolejna ważna informacja jest taka, że ponad 80% osób prowadzących firmę przyznało, że wojna wpłynęła na wzrost kosztów prowadzenia działalności, jak również zaopatrzenia oraz inwestycji. Najbardziej negatywne skutki odnotowały branże, takie jak przemysł, gastronomia oraz transport. Z drugiej strony, napływ osób uchodźczych pomógł nieco rozwinąć i wypromować polską kulturę. A firmy, w których wcześniej brakowało pracowników i pracowniczek (prace sezonowe, handel, zakwaterowanie), pokonały braki kadrowe, zatrudniając osoby z Ukrainy.
Współpraca z Ukrainą szansą na potęgę gospodarczą
Główną zaletą polskiej gospodarki jest duża liczba dobrze wykształconych osób gotowych do podjęcia pracy w różnorodnych miejscach. Również uniwersytety świadczą usługi na wysokim poziomie, co pozytywnie wpływa zarówno na prestiż uczelni, jak i kończących je studentów. Drugim ważnym aspektem są reformy ustawodawcze, które pozytywnie wpłynęły na kształtowanie środowiska biznesowego. W centrum zainteresowania znajdują się też innowacje, które przyciągają inwestorów do Polski. Ostatnio Intel poinformował, że zbuduje fabrykę w jednej z polskich specjalnych stref ekonomicznych. Połączenie niskich kosztów prowadzenia działalności oraz łatwego dostępu do specjalistów i specjalistek to niemal idealne połączenie dla globalnych biznesów.
Inwestycje w Polsce – konkurencyjny rynek
Strategiczne położenie Polski na mapie świata oraz atrakcyjne warunki związane z prowadzeniem działalności przyciągają różnych inwestorów, chcących przyczynić się do rozwoju nie tylko poszczególnych regionów, ale też całego kraju. Nie można jednak powiedzieć, że proste jest utrzymanie zainteresowania potencjalnych udziałowców. Wojna w Ukrainie przyniosła znaczące zmiany w gospodarce Polski, jednak wydaje się, że odpowiednio wykorzystane, mogą przynieść także wiele korzyści.
Łatwo jednak natrafić na nagłówki prasowe grzmiące o tym, że 2022 rok był najsłabszym pod względem inwestycji od ponad 20 lat. Obserwator Gospodarczy, powołując się na dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny, podaje, że inwestycje wzrosły o 4,6%, jednak jest to dużo wolniejszy wzrost niż tempo rozwoju gospodarki. Udział inwestycji w PKB spadł do poziomu 16,8%, co jest najniższym wynikiem od 20 lat. Na przykład w 2015 roku wskaźnik ten wynosił 20,4%, a w 2021 roku – 17%. Warto dodać, że PKB można mierzyć na trzy sposoby. Jednym z nich jest podejście od strony rozdysponowania: PKB stanowi sumę końcowego wykorzystania wyrobów i usług przez jednostki instytucjonalne będące rezydentami (spożycia i akumulacji brutto), powiększonego o eksport i pomniejszonego o import towarów i usług – jak podaje Główny Urząd Statystyczny.
Rozkwit start-upów IT
Można powiedzieć, że największy rozkwit start-upów przypada na 2004 rok, kiedy Polska oficjalnie dołączyła do Unii Europejskiej. Firmy technologiczne umacniają swoją pozycję, zatrudniając utalentowanych programistów, tworząc tym samym w Polsce europejskie centrum technologiczne. Analiza przedstawiona przez GBS World wskazuje, że obecnie Polska znajduje się na podium wśród najbardziej konkurencyjnych rynków IT w Europie Środkowo-Wschodniej. Eksport usług IT wyceniany jest na około 10 miliardów euro.
Z drugiej strony warto też zwrócić uwagę na wciąż niewielkie wykształcenie Polek i Polaków w zakresie przedsiębiorczości, które spowolniło w okresie pandemii. Badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2023” wskazują, że 1/3 Polaków przyznaje, że pierwszoplanowym problemem jest zbyt mała wiedza o inwestowaniu. Nie pociesza także fakt, że jedynie około 3% Polek i Polaków deklaruje chęć założenia firmy w ciągu najbliższych trzech lat. Takie statystyki prezentuje Global Entrepreneurship Monitor. Polska uzyskała najniższy wynik wśród 47 państw objętych badaniem. Opinia mieszkańców i mieszkanek danego kraju również wpływa na jego wizerunek w oczach inwestorów. Jednak czy wystarczy zwiększyć zainteresowanie osób żyjących w Polsce tematem przedsiębiorczości, aby przyciągnąć więcej firm z dużym kapitałem? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie, jednak z pewnością warto podejmować różne kroki, aby wkrótce rzeczywiście móc określić Polskę mianem raju dla inwestorów.
Autor: Aleksandra Orłowska
Zobacz również:
Worldcoin – nadchodzi nowa era tożsamości cyfrowej?